W sobotnie popołudnie spotkanie ligowe rozegrały siatkarki Tomasovii. Podopieczne trenera Stanisława Kaniewskiego udały się do Mysłowic, gdzie czekał je mecz z trzecim zespołem w tabeli Silesią Volley. Przed tym meczem na szczycie w lepszej sytuacji były tomaszowianki, które nad swoimi rywalkami miały 4 punkty przewagi, a więc gospodynie chcąc dać sobie szanse na zajęcie 1 miejsca musiały wygrać za trzy punkty, natomiast dla tomaszowianek zwycięstwo oznaczało pewny awans do turnieju półfinałowego w walce o awans do I ligi. Zatem stawka dzisiejszego meczu była naprawdę wysoka. Spotkanie zgodnie z przewidywaniami było bardzo emocjonujące i potwierdziło, że spotkały się dwie najlepsze drużyny.
Do rozstrzygnięcia tego pojedynku potrzebny był tie-break, a w nim lepsze okazały się gospodynie. Podopieczne trenera Stanisława Kaniewskiego wywalczyły 1 punkt i są na najlepszej drodze, by zająć 1 miejsce po rundzie zasadniczej tym bardziej że nasza drużyna ma jeden zaległy mecz.
Silesia Volley Mysłowice – Tomasovia 3:2 ( 25:20, 22:25, 25:13, 23:25, 15:8)
Tomasovia: Kaniewska, Świerkosz, Staworzyńska, Ciurko, Chwała, Orzyłowska, Machniewicz (libero) oraz Magierowska, Lubas, Rodak.