W sobotnie popołudnie spotkanie ligowe rozegrały siatkarki Tomasovii, które we własnej hali podejmowały ostatni zespół w tabeli Jedynkę Tarnów. Tomaszowianki do dzisiejszego spotkania przystępowały podrażnione dwoma ostatnimi porażkami, w których zdobyły, zaledwie jeden punkt. Mówimy zaledwie, ponieważ podopieczne trenera Stanisława Kaniewskiego przyzwyczaiły swoich kibiców do zwycięstw i to w stylu, po którym ręce same składały się do braw. Nic więc dziwnego, iż nasze dziewczyny podeszły do dzisiejszego pojedynku z mocnym postanowieniem przerwania serii porażek, a z kim wygrywać, jak nie z czerwoną latarnią rozgrywek.
Pierwszy set można powiedzieć był bez historii. Siatkarki z Tarnowa tylko na początku meczu dotrzymywały kroku naszym zawodniczkom, ale z każdą upływającą minutą tej partii przewaga punktowa tomaszowianek rosła, co ostatecznie dało im zwycięstwo w tej odsłonie do 18. Skazane z góry na pożarcie w jaskini lwa tarnowianki postawiły się gospodyniom w drugim secie, który miał bardziej wyrównany przebieg, ba Jedynka nawet prowadziła 12:9, ale tomaszowianki szybko zniwelowały stratę. Gdy w końcówce seta podopieczne trenera Kaniewskiego prowadziły 23:19 wydawało się, że tylko kataklizm może odebrać naszym zawodniczkom zwycięstwo. To, co wydawało się wręcz niemożliwe niestety się wydarzyło. Zespół Jedynki za sprawą dobrych serwów Darii Starzyk i licznych błędów tomaszowianek, nie tylko zdołał odrobić straty, ale również rozstrzygnąć tego seta na swoją korzyść do 23.
Kolejnego trzeciego seta wygrały jednak siatkarki Tomasovii, które szybko wypracowały sobie bezpieczną przewagę punktową 17:10, choć w końcówce nie obyło się bez małego strachu, ponieważ siatkarki Jedynki zdołały zniwelować stratę do trzech punktów 21:18, ale wzięty czas przez szkoleniowca zmobilizował tomaszowianki, które ostatecznie wygrały do 19. Ostatni czwarty set był niemal dokładną kopią seta pierwszego, gdzie nasze dziewczyny wypracowały sobie bezpieczną przewagę punktową i już do końca tej partii oraz całego meczu kontrolowały w pełni wydarzenia na parkiecie.
Do zakończenia pierwszej fazy rozgrywek zasadniczej pozostały dwie kolejki. Najbliższy mecz tomaszowianki rozegrają za dwa tygodnie 13 marca, kiedy to w Ostrowcu Świętokrzyski zagrają z miejscowym KSZO.
Tomasovia – Jedynka Tarnów 3:1 (25:18, 23:25, 25:19, 25:17)