Do rozstrzygnięcia sobotniego meczu pomiędzy SMS-em PZPS II Szczyrk i Tomasovią Tomaszów Lubelski potrzebny był tie-break, w którym ostatecznie lepsze okazały się zawodniczki z województwa śląskiego. Dla niebiesko-białych to pierwsze oczko zdobyte w lidze od 24 listopada. – Był to mecz niewykorzystanej szansy. Można było w nim spokojnie wygrać, ale i przegrać za trzy punkty. Zagraliśmy falami w tym spotkaniu. W pierwszym secie zaprezentowaliśmy się słabo, a w kolejnym już bardzo dobrze. Brakuje nam pewnej stabilności, choć było zdecydowanie lepiej niż w starciu z MKS-em San-Pajda Jarosław (porażka 0:3 – przyp. red.). Pokazaliśmy charakter, a to jest bardzo ważne przed czekającymi nas derbami województwa lubelskiego. Musimy poprawić elementy, które zadecydowały o naszej porażce, lecz w zespole jest optymizm – zaznacza Stanisław Kaniewski.
SMS PZPS II Szczyrk – Tomasovia Tomaszów Lubelski 3:2 (25:20, 10:25, 25:21, 25:27, 16:14)
Tomasovia: Justyna Tyska, Marta Bogacka, Marta Chwała, Joanna Beda, Diana Romaszko-Piwko, Gabriela Kostur, Małgorzata Ruszel (libero) oraz Patrycja Kaniewska, Bernadetta Nobis.
źródło: lubsport